Józef Pysz (ur. 7 grudnia 1890) rodem z Lipnika ożenił się 18 stycznia 1915 r. z Marią Jurzak (ur. 23 kwietnia 1890) z Kóz. Pierwsze lata małżeństwo spędziło w Trzebini, gdzie Józef pracował na kolei, później – jeszcze przed końcem pierwszej wojny światowej – przenieśli się do Kóz.
Józef Pysz był człowiekiem bardzo aktywnym społecznie. Był jednym z założycieli Stowarzyszenia Oświatowego Katolickich Kolejarzy „Zgoda” w Kozach i jego pierwszym prezesem. Aktywność przejawiał również jako działacz Koła Zawodowego Związku Chrześcijańskich Robotników Budowlanych w Kozach. Był nadto człowiekiem przedsiębiorczym – zbudował dom (stoi do dnia dzisiejszego), założył sad i szkółkę drzewek owocowych. Jednak największym zrealizowanym wyzwaniem była budowa na rzece Czerwonka zapory wodnej z urządzeniem prądotwórczym. Jako pierwszy w Kozach stworzył własne źródło energii elektrycznej (wieś w tym czasie nie była zelektryfikowana).
Tak wspomina elektrownię Józef Pysz, syn Józefa:
Budował ją co najmniej trzykrotnie. Najpierw z jednej warstwy darniny, następnie z warstwy podwójnej, a z uwagi na to, że każda większa woda zaporę przerywała zastosował w końcu beton. Poniżej zapory na brzegu potoku zbudował drewniany pawilon. Całe urządzenie prądotwórcze składało się z dużego koła wodnego napędzanego wodą ze zbiornika, z którego to koła energia mechaniczna przenoszona była do dynama, umieszczonego w pawilonie i tu zamieniana na energię elektryczną. Przewody przesyłowe umieszczone na słupach doprowadzały prąd zmienny do żarówek, rozmieszczonych w poszczególnych pomieszczeniach domu mieszkalnego. Akumulatory służyły do zamiany prądu zmiennego na prąd stały oraz do kumulowania energii elektrycznej w okresach nadmiaru jej produkcji (Józef Pysz, Smak życia, 2010, s. 6-7).
Obiekt nie zachował się do naszych czasów.