Erwin Hanslik to austriacki (niemiecki)[1] geograf, historyk kultury, publicysta, nauczyciel akademicki.
Urodził się 12 lutego 1880 w Białej. Pochodził ze skromnej rodziny – ojciec był robotnikiem fabrycznym, pochodził z Kóz[2], matka praczką. Oboje rodzice byli Polakami. Był absolwentem szkół niemieckich w Białej i Bielsku. W latach 1902-1907 nauczyciel w gimnazjum niemieckim w Bielsku. Później pracował jako nauczyciel w szkole realnej w Wiedniu–Alsergrund.
Gdy w 1903 r. w Bielsku rozpoczęto realizację pomysłu o powołaniu do życia Muzeum Miejskiego (otwarte w 1906 r.) przy jego tworzeniu dużą rolę odegrał Hanslik (podobnie z otwartym wcześniej w 1904 r. Muzeum w Białej).[3]
Od roku 1898 studiował historię i geografię na uniwersytecie w Wiedniu. W 1906 r. obronił pracę doktorską Kulturgrenze und Kulturzyklus in den polnischen Westbeskiden. Eine prinzipielle kulturgeographische Untersuchung[4] (Granice kulturowe i cykl kulturowy w Beskidach Zachodnich. Zasadnicza analiza kulturowo-geograficzna.)
W pracy – napisanej w duchu niemieckiego nacjonalizmu – Kozy a właściwie Seibersdorf (tą nazwą się posługiwał) umieścił w grupie dawnych niemieckich osad, z niemieckimi formami kulturowymi, które z czasem uległy polonizacji („Deutsche Kulturformen”).
Zajmował się problematyką regionalną w kontekście niemieckiego osadnictwa. W 1910 r. opublikował „Kulturgeographie der deutsch-slawischen Sprachgrenze”[5] (Geografia kulturowa niemiecko-słowiańskiej granicy językowej). Z ideą „niemieckiej wyspy językowej” polemizowali ówcześni Polacy, którzy upatrywali w niej między innymi dążenia miejscowych Niemców do pomijania wkładu Polaków (Słowian) w rozwój tych ziem.
Habilitował się z geografii społeczno-ekonomicznej w 1911 r. Biala, eine deutsche Stadt in Galizien: Geographische Untersuchung des Stadtproblems (Biała, niemieckie miasto w Galicji: geograficzny rozbiór problemu). Opracowanie to odzwierciedlało nacjonalistyczne poglądy Hanslika.
Wykorzystane źródła w monografii Białej według historyka Jerzego Polaka[6]:
Stanowią tylko tło dla jego pseudonaukowych wywodów na temat cywilizacyjnej misji Niemców na wschodzie Europy, nacechowanych nacjonalizmem oraz wręcz polonofobią w przedstawianiu polsko-niemieckich stosunków na terenie dawnego starostwa lipnickiego i w samej Białej.
W czasie Wielkiej Wojny (1914-1918) Hanslik zdystansował się od nacjonalizmu. W 1915 r. założył wraz z orientalistą Edmundem Küttlerem prywatny Instytut Badań Kulturowych. Rozwijał w nim wizję imperium habsburskiego i „misji dziejowej” Austro-Węgier. W 1917 r. ukazała się publikacja „Österreich. Erde und Geist”. Zwrócił na nią uwagę Maciej Górny[7] pisząc:
Jak pisał Hanslik, szkielet monarchii stanowią dwa prawdziwie austriackie narody – Niemcy austriaccy na Zachodzie i Ukraińcy na Wschodzie: „Jedni wzdłuż stoków Alp aż do miejsc, z których góry widoczne są tylko z daleka na horyzoncie, drudzy wzdłuż karpackich lasów aż do miejsca, gdzie zaczyna się step. Niemcy i Ukraińcy będą zawsze Austriakami, nie tylko poddanymi tego samego państwa”. Austriacki geograf uważał nie bez racji, że warunkiem zachowania jedności jest rezygnacja wszystkich zamieszkujących monarchię ludów z idei tworzenia własnego państwa narodowego wraz z rodakami mieszkającymi poza granicami Austro-Węgier. Jego stanowisko było zatem przeciwne nie tylko maksymalistycznym programom polskich, włoskich czy ukraińskich działaczy, ale również wielu austriackich Niemców, marzących o zjednoczeniu z Rzeszą.
Misja Austro-Węgier jednak definitywnie się kończyła czego sam nie był chyba świadomy. Na początku 1918 r. pisał o tym w pamiętniku filozof Ferdinancl Ebner[8]:
przy obiedzie przekartkowałem jeden (z jego zeszytów) odniosłem wrażenie, że ten dr Hanslik był także jedną z tych osób, które będąc świadkami końca świata nawet nie zdawały sobie sprawy, że już się zaczął.
Koniec swojego życia Hanslik spędził w szpitalu psychiatrycznym w Steinhof w Wiedniu[9]. W 1940 r. stał się jedną z ofiar hitlerowskiego programu „eliminacji życia niewartego życia” (niem. Vernichtung von lebensunwertem Leben). Zamordowany został w komorze gazowej na zamku Hartheim[10] koło Linzu wraz z ponad 3000 pacjentów z sanatorium i domu opieki Steinhof.
[1] Erich Zöllner w pracy Erwin Hanslik (1880-1940). Ein deutsch-polnischer Kunsthistoriker, Anthropogeograph und Publizist. Opfer der nationalsozialistischen Euthanasieaktion. „Österreichische Zeitschrift für Volkskunde”. 46, s. 114-115, 1992. Wien: Verein für Volkskunde nazwał Hanslika niemiecko-polskim historykiem; Wikipedia w języku niemieckim z kolei podaje określenie austriacko-polski
[2] zob. historia muzeum w Bielsku i Białej na stronie Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej
[3] „Bielsko-Biała. Monografia miasta” pod red. Idziego Panica, tom II „Biała od zarania do zakończenia I wojny światowej (1918)”, Bielsko-Biała 2011, s. 503
[4] zob. publikacja na stronie Thüringer Universitäts- und Landesbibliothek Jena
[5] zob. publikacja na stronie DigiZeitschriften; zob. bielsko-bialska wyspa językowa (Bielitz-Bialaer Sprachinsel)
[6] „Bielsko-Biała. Monografia miasta pod red. Idziego Panica, tom II Biała od zarania do zakończenia I wojny światowej (1918), Bielsko-Biała 2011, s. 8
[7] Maciej Górny, „Wielka Wojna profesorów. Nauki o człowieku (1912–1923)”, Instytut Historii PAN, Warszawa 2014, s. 139-140; o poszukiwaniu austriackiej tożsamości pisze Martin Pelc „Erwin Hanslik a jeho hledání rakouské identity”, w: „Neviditelná loajalita? Rakušané, Němci, Češi v české kultuře 19. Století”, Praha, Academia 2016, s. 32-42 (z publikacji pochodzi wykorzystane zdjęcie portretowe Erwina Handzlika)
[8] Martin Pelc „Erwin Hanslik a jeho hledání rakouské identity …, s. 32
[9] Podczas rejsu po Morzu Śródziemnym (1910) doznał poważnego wypadku z poważnymi konsekwencjami fizycznymi i psychicznymi; problemy psychiczne narastały od 1921 r. Po anschlussie Austrii do III Rzeszy w 1938 r. Steinhof stał się jednym z miejsc gdzie dokonywano eutanazji na chorych psychiatrycznie i osobach upośledzonych umysłowo.
[10] W latach 1940-1944 zamek Hartheim był jednym z sześciu ośrodków eutanazji prowadzonych przez reżim nazistowski, w którym zamordowano prawie 30 000 osób. Od 1997 r. w zamku istnieje muzeum ośrodka eutanazji Schloss Hartheim