Wincenty Byrski pozostawił po sobie oprócz utworów poetyckich (bardzo często rozproszonych) również odręczne notatki, zapiski, wspomnienia, teksty wykładów czy przemówień. Są one zebrane w zeszytach lub stanowią luźne kartki (najczęściej autografy, rzadziej maszynopis). Trudno jest określić, ile tych materiałów pozostało do naszych czasów.
W jednym z zeszytów – znajdującym się w zbiorach prywatnych – znaleźć można okolicznościowe przemówienie z okazji jubileuszu Wyższej Szkoły Przemysłowej w Bielsku.
Wincenty Byrski swoją edukację rozpoczął w szkole ludowej w Kozach. Następnie uczęszczał do szkoły wydziałowej w Białej i szkoły realnej w Bielsku. W 1891 r. zdał maturę w Wyższej Szkole Przemysłowej w Bielsku (szkoła powołana została w 1874 r. przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu w Wiedniu)[1].
Przemówienie
na Akademii ku uczczeniu 60-lecia Państwowej Szkoły Przemysłowej w Bielsku dnia 15 grudnia 1934.
Gdy dowiedziałem się, że Szkoła Przemysłowa w Bielsku ma święcić 60-lecie swego istnienia, dwojakie opanowało mnie uczucie: zakłopotanie, bo nie rozumiałem celu tej uroczystości ze względu na niejednolitą cechę językową Szkoły w okresie tych 60 lat oraz bezwzględnie serdeczne poczucie koleżeńskości, które nad zakłopotaniem wzięło górę i oto Cieszę się, że jestem dziś wśród was, Kochani Koledzy!
Po tylu wytrawnych mowach, cóżby mógł jeszcze powiedzieć stary absolwent tej uczelni, który przed 43 laty opuścił ją z świadectwem dojrzałości jako ukończony mechanik-technik?
Mechanik! Co za rozległe pojęcie! Gdziekolwiek oczy zwrócić, twory mechaników, ba! cały świat ponoć zmechanizowany. Co za przebajeczne wynalazki w tej dziedzinie! (…)
Dziś Kochani Koledzy zjechaliśmy się z różnych stron, aby w beztroskiej koleżeńskości przeżyć wesoło kilka chwil społem.
Cóż jeszcze rzec? Zaznaczę chyba, że grono ówczesnych profesorów gorliwie się nami zajęło, wpajając w nas zapał do pracy, dokładność, prawość i podporządkowanie się wyższym szlachetnym nakazom; zaznaczę, że w moim roczniku było zdaje mi się, tylko czterech Polaków, że ze wszystkimi kolegami żyliśmy w zgodzie, żeśmy się wzajemnie cenili. Z profesorów w pamięci mojej sympatycznie utkwili profesorowie Held, Guzmann, Barmaper i po dziś dzień w Bielsku przebywający profesor Zipser[2] (…)
[1] w 2014 r. Bielska Szkoła Przemysłowa – kontynuatorka tradycji szkoły zawodowej powstałej w XIX w. – obchodziła swoje 150-lecie. Datę powstania wyznaczono na 1864 r, jako domniemany początek kursów tkackich oraz Szkoły Tkackiej, która została podporządkowana nowopowstałej Wyższej Szkole Przemysłowej (w publikacjach data powstania Szkoły Tkackiej określana jest w przedziale 1862-1866; zob. Historia Szkoły Przemysłowej, s. 12-13; )
[2] Held – ?; Johann Guzmann – geometria opisowa, mechanika; Benzion Barmaper – matematyka, mechanika teoretyczna i rysunek geometryczny; Julius Zipser – technologia mechaniczna i rysunek maszynowy (zob. Jahres-Bericht der k. k. Staats-Gewerbeschule in Bielitz osterreichisch Schlesien, Schuljahr 1895/96, Bielitz 1896, s. 28)