Wincenty Byrski w swoim dorobku pozostawił również aforyzmy, które sam nazywał „zdaniami”. Z pewnością zasługują one – tak jak spuścizna liryczna – upowszechnienia. Te krótkie i zwięzłe „zdania” przynoszą ciekawe spostrzeżenia, życiowe wnioski i pouczenia, czasami zaskakują …
I

Jestże świadomym chwil pięknych bez cierpień i trosk?

Sława! sława! Już nie trza ni ducha, ni stali.

Nawet twe wrogi zamilkną powoli.
II

Ale powiedzcie mi, gdzie się pokrzepia wasz duch?

I Bogu się naprzykrzasz, a gorszyć jak zwierzę.

Lecz także świętojańskie muszki blaskiem jarym.